E91 nie odpala
: 16 sty 25, 17:45
Cześć, chwilę temu zakupiłem e91 z silnikiem 2.0d o mocy 163hp. Samochód od początku miał mankament z falującymi obrotami na zimnym silniku, lekkim przykopceniem i chwilowym stukocie jednak po chwili to ustawało, potem na zagrzanym silniku nic takiego nie występowało. Stawiałem na zapchaną odmę olejową gdyż zauważyłem wyciek z tamtych, odmę zamówiłem i będę ją montował w weekend. Dziś auto postało trochę dłużej przez noc i nie odpaliło, przez chwilę zakręciło i koniec. Wyciągnąłem akumulator, podpiąłem pod prostownik na jakies 8h - 100%, zapiąłem, ta sama bajka. Dodam iż na desce zapaliła się kontrolka świec żarowych na 2s i zgasła, natomiast rozrusznik w ogóle nie kręci. W pon przychodzi mi interfejs i będę podpinał kompa, natomiast chciałbym się zorientować, czy ktoś mial podobny problem, czy to możliwa wina rozrusznika? (Podobno był zamontowany nowy, jednak coś mi się wydaje, że nie) Wiem, że to wróżenie z fusów, natomiast jestem ciekaw czy wcześniejsze objawy mogą mieć związek z tym zjawiskiem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam